No i nareszcie - jedziemy! :) Trzeba było wstać rano przed piątą, ale jestem już przyzwyczajony do pobudki o wszesnych porach. Udało się spakować, chociaż zabrać się do tego nie mogłem wczoraj wcale...
Teraz zaczynają się więc prawdziwe wakacje! :)
Będę miał ze sobą ten rewelacyjny pakiet Internetu z Orange, więc będę z Anatomią lata na bieżąco, chodź pewnie moje wpisy będą krótsze... Na razie jedziemy. Dzisiaj postój w Muzeum Powstania Warszawskiego.
Do zobaczenia! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz